W jakich czasach żył Fritz Leonhardt? XX wiek był naznaczony zmianami społecznymi i wielkimi innowacjami w branży budowlanej. W tym czasie powstało wiele znanych niemieckich budowli. Czy to pierwsze duże mosty autostradowe, wieże telewizyjne, czy konstrukcje betonowe, które do dziś wydają się unosić.
Jednak ten okres był również przyćmiony przez wojny. Pierwsza wojna światowa, po której nastąpiła jeszcze druga. Nawet w połowie wieku nie był to koniec. W zimnej wojnie mur podzielił nie tylko Niemcy, ale całą Europę, aż prawie do ostatniej dekady.
Dla branży budowlanej wszystkie znaki wskazywały na odbudowę. Odbudowę tego, co wojny zniszczyły. Jak najszybciej i najlepiej tanio. To wymagało mądrych, kreatywnych umysłów i napędowych sił dla innowacji: nowych metod, nowych materiałów budowlanych. Jedną z osób, która osiągnęła w tym czasie wiele, był Fritz Leonhardt.
Kim był Fritz Leonhardt?
Fritz Leonhardt urodził się w 1909 roku w Stuttgarcie, a zmarł w 1999 roku w swoim rodzinnym mieście. Pierwsza wojna światowa wywarła wpływ na jego dzieciństwo, które spędził z matką i bratem na wsi u babci.
Jego ojciec był architektem i już wcześnie wzbudził jego zainteresowanie sztuką budowlaną. Jako dziecko spędzał wakacje w stolarni swojego wujka, zbierając przy tym pierwsze doświadczenia rzemieślnicze.
Po ukończeniu szkoły średniej studiował inżynierię budowlaną na TH Stuttgart, gdzie uzyskał dyplom jako jeden z najlepszych w swoim roczniku. Jak wielu jego kolegów, początkowo nie mógł znaleźć pracy. Republika Weimarska była wciąż osłabiona przez Pierwszą wojnę światową i mało stabilna.
W 1932 roku otrzymał możliwość przyczynienia się do tworzenia programu studiów za granicą. Dokładniej, w USA. Fritz Leonhardt skorzystał z tej okazji, podróżował po Ameryce Północnej i Meksyku, interesując się szczególnie budową mostów.
Leonhardt stworzył w tym czasie szeroką sieć kontaktów w całej branży budowlanej. Na przykład miał wgląd w plany Golden Gate Bridge, który właśnie był w budowie. Pod koniec 1933 roku wrócił do Niemiec z tymi wszystkimi doświadczeniami w bagażu.
Początkowo rozważał pozostanie w USA, ponieważ jego perspektywy na zatrudnienie w ojczyźnie nadal nie wyglądały obiecująco. Jednak NSDAP przejęła już władzę, a wraz z tym stworzono nagle wiele miejsc pracy związanych z rozbudową infrastruktury.
Fritz Leonhardt wstąpił do SA, oddziałów szturmowych, które odegrały dużą rolę w przejęciu władzy przez NSDAP. Leonhardt nigdy nie upiększał w swoim życiu swojej bliskości z reżimem nazistowskim, która na końcu była konieczna, aby zapewnić sobie pewne zatrudnienie.
Zatem od 1934 do 1938 roku miał otworzone zatrudnienie jako inżynier mostowy w Reichsautobahn-Gesellschaft. Współpracował tam przy dużej Moście Sulzbachtal przy Denkendorf, przy Moście Dunajskim Leipheim i przy Moście Rohrbachtal w Stuttgarcie.
W roku 1938 obronił doktorat na temat "Uproszczone obliczanie belek o dwu podparciach." Został mu również powierzony projekt i budowa Mostu Renu Kolonia-Rodenkirchen. Jest to most wiszący Reichsautobahn przecinający Ren. Jego doświadczenie z USA okazało się tutaj niezwykle przydatne. Po swoich pierwszych sukcesach założył w 1939 roku swoje biuro inżynieryjne Leonhardt, Andrä i Partner. Istnieje ono do dziś pod tą nazwą.
Co jest wyjątkowego w budowlach Fritza Leonhardta
Przyjrzymy się teraz bliżej kilku z jego najsłynniejszych i najciekawszych budowli Fritza Leonhardta. Skupiamy się przede wszystkim na zaletach dla tamtych czasów. Jak pracował Fritz Leonhardt i co go wyróżniało spośród innych inżynierów i architektów jego czasów?
W opinii publicznej imię Fritza Leonhardta może nie być tak znane jak wielkich architektów. Wynika to głównie z faktu, że inżynierowie są zazwyczaj cichymi bohaterami branży budowlanej.
Fritz Leonhardt łączył w sobie dobre cechy obu zawodów: kreatywność w języku form i projekt, ale także talent do pomyślnego wdrażania budowli przy użyciu innowacyjnych metod. Co więcej, określał się jako budowniczy, starożytny termin z czasów, kiedy oba te zawody były jeszcze zjednoczone w jednej osobie. To związanie widać szczególnie w jego pracach.
"Inżynier musi być kimś więcej niż tylko obliczeniowcem - musi być artystą." – Fritz Leonhardt
Szczególnie w obszarze ukośnych i pojedynczych kabli wyznaczał nowe standardy w niemieckim budownictwie mostowym. Jednak najbardziej znany jest z tego, że Fritz Leonhardt jest twórcą pierwszej wieży telewizyjnej. Prototypu dla szpilek z betonu, które mimo masywnego żelbetu nie wydają się ciężkie.
Oprócz estetyki przywiązywał dużą wagę do efektywnego wykorzystania materiałów budowlanych. Oszczędność była szczególnie ważna w czasach powojennych. Zarówno w gospodarstwach domowych, jak i w branży budowlanej. Jednocześnie pewna elegancja również nie była zaniedbywana. Fritz Leonhardt podkreślał zawsze, że zarówno zrozumienie techniczne, jak i poczucie estetyki są niezbędne dla dobrej architektury.
Fritz Leonhardt: kamienie milowe i arcydzieła
Teraz, gdy zapoznaliśmy się z cechami charakterystycznymi budowli Fritza Leonhardta, zrobimy krok dalej. Przyjrzymy się dokładniej jego prawdopodobnie najbardziej znanym konstrukcjom. Jakie historie się za nimi kryją? I jak wpłynęły one trwałe na branżę budowlaną?
Wieża telewizyjna w Stuttgarcie (1954–56)
Pierwszą budowlą, którą kojarzymy z nazwiskiem Fritz Leonhardt, jest z pewnością Wieża telewizyjna w Stuttgarcie. Czy wiedzieliście, że to pierwsza wieża telewizyjna z żelbetu na świecie? Jak z czułością nazywają ją Stuttgarccy mieszkańcy, betonowa igła, stała się po jej ukończeniu prototypem dla wielu wież telewizyjnych na całym świecie.
W 1953 roku w Niemczech również najnowsza rozrywka stała się popularna: telewizja. Problem polegał na tym, że niewiele osób mogło odbierać telewizję. W okolicach Stuttgartu można było tylko przy użyciu specjalnych anten próbować odbierać 100 km oddalony nadajnik Weinbietu południowo-zachodniej niemieckiej telewizji (SWF). Ale to było niesamowicie pracochłonne. Nawet odbiór koronacji Elżbiety II 2 czerwca 1953 roku był hazardem.
Stacja nadawcza SWR zaproponowała maszt nadawczy na niewiastogórze Stuttgartu. Ta lokalizacja miała być wystarczająco wysoko, aby także dolinę obejmować. Planowano około 200 m wysokości: prosty stalowy maszt. Fritz Leonhardt usłyszał o tych planach i zaniepokojony zwrócił się do odpowiedzialnych za stację.
Zaproponował alternatywę z powodów estetycznych i technicznych: smukłą, stożkową wieżę z żelbetonu z kulą wieżową, która miała mieścić urządzenia nadawcze oraz publiczną restaurację. Restauracja na tej wysokości miała dodatkowo przynosić dochody jako punkt widokowy.
Po pewnym czasie rozpoczęto budowę 10 stycznia 1954 roku. Po fundamentach przyszła kolej na trzon wieży. Trzon z żelbetu był wznoszony metodą szalowania przesuwnego. Tak wysokie szalowanie byłoby po prostu niemożliwe. Następnie skonsolidowano kulę wieżową na wysokości około 150 m, która była montowana w kilku etapach, tak że 5 lutego 1956 roku, po niecałych dwóch latach budowy, wieża została ukończona.
Dziś taka budowa w Niemczech prawdopodobnie byłaby średnią katastrofą. W końcu wciąż mamy przed oczami lotnisko w Berlinie czy Stuttgart 21. Czy nie potrafimy już dzisiaj budować dużych projektów? Polecamy w tym celu nasz wpis na blogu na temat Duże projekty budowlane w Niemczech . Brzmi interesująco? Zajrzycie! Ale teraz wracamy do wieży telewizyjnej w Stuttgarcie.
Mierząc 217 m wysokości i ważąc około 3 000 ton, gigantyczna igła betonowa spoczęła na fundamencie o głębokości około 8 m. I wizja Leonhardta się opłaciła. Wieża nie była tylko zwykłym nadajnikiem. Stała się sensacją architektoniczną. Niezależnie od tego, czy to wieża telewizyjna w Berlinie, Johannesburgu, czy CN Tower w Toronto – umysłowy ojciec wież telewizyjnych z żelbetu na całym świecie to wieża telewizyjna w Stuttgarcie.
Już w 1956 roku wieża otrzymała nagrodę architektoniczną, a w 1986 roku została objęta ochroną zabytków. W 2013 roku przeprowadzono modernizację wieży telewizyjnej w Stuttgarcie, a od 2016 roku ponownie była otwarta dla zwiedzających. Obecnie zbliża się 70. rocznica. Przy tej okazji planowane są kolejne prace modernizacyjne. Około 1,5 miliona euro przeznaczonych jest na usunięcie drobnych pęknięć w trzonie wieży z żelbetu, aby symbol miasta pozostał zachowany.
Sztuka budowy mostów: Fritz Leonhardt jako mistrz mostów
Prawie równie znany jak za swoją wieżę telewizyjną Fritz Leonhardt stał się z powodu swoich mostów. Ogromne rozpiętości przy oszczędnym zużyciu materiału i estetycznej optyce. Mosty z stali i betonu, które wydają się unosić.
To przyniosło mu reputację jako prawdziwego mistrza budowy mostów. Przyjrzymy się bliżej kilku jego najsłynniejszych mostów. Co jest w nich takiego szczególnego i jak wpłynęły na projektowanie mostów dzisiaj?
Najdłuższy most wiszący w Europie: Most Rheinbrücke Köln-Rodenkirchen
Most Rheinbrücke Köln-Rodenkirchen, zwany również Mostem Rodenkirchener to jego pierwsze zadanie, w którym samodzielnie przejął prowadzenie budowy. Była to także pierwsza możliwość, by wyróżnić się w swojej specjalności.
567-metrowy most wiszący przecina Ren i z główną rozpętością 378 m był w chwili ukończenia najdłuższym mostem wiszącym w Europie. Również w Niemczech Fritz Leonhardt postawił nowe standardy w budowie mostów.
Dotychczas mosty były raczej masywniejsze, potężne konstrukce. Ciężka stal dla mostów wiszących i masywny kamień dla łuków był standardem w Niemczech przed rozpoczęciem II wojny światowej. Fritz Leonhardt obrał inną drogę. Wykorzystał swoje wiedza z USA, aby pokazać Europie, jak efektywnie i estetycznie mogą wyglądać mosty w lekkiej konstrukcji.
Most Rodenkirchener z płytą drogową i grubością jezdni 19 cm wydawał się bardzo smukły. Stalowy skrzynukarzm z poprzecznymi dźwigarami znacznie zmniejszał jej ciężar własny. Tylko dzięki temu możliwe było takie rozpięcie. Czyste linie kabli wiszących i smukłe wieże wydawały się niezwykle estetyczne, zwłaszcza obok innych mostów tamtej epoki.
Most łączył międzynarodowe wpływy z niemiecką sztuką inżynierską. Stał się inspiracją dla budowy mostów w całej Europie. Łączyła dwie części kolońskiego pierścienia autostradowego i była z 13,9 milionami marek Rzeszy najdroższą budowlą Reichsautobahn, która rzeczywiście została ukończona przed końcem wojny. Szczególnie rzucające się w oczy są monumentalne bramy na głowicy mostu.
W miarę upływu czasu most został rozszerzony, a tym samym dostosowany do rosnącej liczby pojazdów. Od 1990 do 1994 roku cztery pasy ruchu zostały rozbudowane do sześciu. Ale to nie była pierwsza wielka interwencja budowlana, ponieważ most skończony dopiero w 1940 roku legł w gruzach 28 stycznia 1945 roku, dwa tygodnie po zbombardowaniu. Odbudowa nastąpiła, co Fritz Leonhardt własnymi słowami bardzo żałował, bez jego udziału, ale blisko oryginału.
Pierwszy duży most skośnokablowy w Niemczech: Most Theodora-Heussa w Düsseldorfie
Aby zmniejszyć ruch przez centrum Düsseldorfu, miasto zleciło w 1952 roku budowę mostu nad Renem. Fritz Leonhardt współpracował w tym projekcie z architektem Friedrichem Tam'em, a jego pomysły uwzględnił w swoich obliczeniach.
Podczas trzyletnich prac budowlanych zdarzył się incydent. W marcu 1956 część mostu odłączyła się podczas montażu i wpadła do Renu. Mimo to prace zakończono pod koniec 1957 roku, a most zainaugurowano 19 grudnia.
Most skośnokablowy ma w sobie długość 476 m. Po jednej stronie znajduje się 462-metrowy wiadukt nad powodziowym korytem rzeki. Rozpiętość głównej otwartej przestrzeni bezpośrednio nad Renem mierzy 260 m, a dwie boczne przestrzenie mają po 108 m. Most Theodora-Heussa był zatem pierwszym dużym mostem skośnokablowym w Niemczech.
Nordbrücke, jak jest wciąż popularnie nazywana, otrzymała swoją ostateczną nazwę 31 stycznia 1964 roku. Została nazwana na cześć Prezydenta Niemiec i honorowego obywatela Düsseldorfu Theodora Heussa, który zmarł w 1963 roku.
Jak większość mostów tego okresu, ruch w ciągu lat stał się dużym obciążeniem. Przez most Theodora-Heussa przejeżdżało dziennie około 100 000 pojazdów – to było w 2002 roku. Z oddaniem do użytku mostu lotniskowego sytuacja szybko się poprawiła.
Od 24 listopada 2016 roku, most Theodora-Heussa jest pod ochroną zabytków. Około trzy lata później zwiększająca się liczba pojazdów dała o sobie znać i most spotkał ten sam los, co wiele innych starszych projektów infrastrukturalnych.
Został zamknięty z powodu zbyt małej nośności, przynajmniej dla pojazdów o masie całkowitej powyżej 30 ton. Tak jest w przypadku wielu mostów w Niemczech. Chcecie wiedzieć, dlaczego tak jest? Przyjrzyjcie się bliżej temu wpisowi na blogu: Zaniedbane mosty w Niemczech .
Fritz Leonhardt i upowszechnienie betonu sprężonego
Pierwsze próby pracy z betonem sprężonym miały miejsce już na początku XX wieku. Ale wtedy była jeszcze wystarczająca ilość stali. Po zakończeniu II wojny światowej sytuacja się zmieniła. Także w Niemczech. Wiele mostów było zniszczonych, a stal była bardzo deficytowym towarem. Celem było szybkie i tanie odbudowanie zniszczonych mostów.
Dla tego przedsięwzięcia, co zauważył nie tylko Fritz Leonhardt, beton sprężony był jak stworzony. Co oznaczała zmiana na beton sprężony w porównaniu do tradycyjnej stali czy betonu zbrojonego?
- wysoka przedsprężenie betonu
- wysoka siła przedsprężająca dzięki skracaniu się przez pełzanie i skurcz
- mniejsze wymiary przekroju poprzecznego
- oszczędność wagi własnej
- możliwość większej rozpiętości
Fritz Leonhardt po przeczytaniu artykułu francuskiego kolegi na temat betonu sprężonego zajął się również tym tematem. Pod jego kierunkiem powstał w 1948 roku pierwszy niemiecki most z betonu sprężonego przy Bleibach w Schwarzwaldzie. Ale na tym się nie skończyło.
Wraz ze swoim współpracownikiem Wiliem Baurem opracowali w 1949 roku koncentrowany proces sprężania Baur-Leonhardt. Po raz pierwszy wykorzystali go przy budowie mostu Elzbrücke w Emmendingen. Cztery lata później, w 1953 roku, Fritz Leonhardt opublikował swoje prace dotyczące betonu sprężonego w praktyce. W krajach niemówiących po francusku praca ta miała ogromne znaczenie i wciąż jest uważana za istotną dla praktyki budowlanej.
Również z Wille Baurem stworzył Leonhardt przy budowie mostu nad Rio Caroni w Wenezueli metodę przesuwania odcinkowego. W Niemczech została ona po raz pierwszy zastosowana w 1967 roku przy budowie mostu Taubertalbrücke.
Fritz Leonhardt: udział w wielkich projektach
Nie tylko jego własne projekty wzbudzały globalne zainteresowanie. Fritz Leonhardt pracował przy wielu dużych projektach - i to z ogromnym sukcesem. Przykładem, który chciałbyśmy Wam szerzej przybliżyć, jest projektowanie Stadionu Olimpijskiego w Monachium.
Stadion Olimpijski w Monachium
Jedną z najbardziej znanych budowli XX wieku jest Stadion Olimpijski w Monachium. Budowa trwała zaledwie trzy lata i zakończyła się ogromnym osiągnięciem technicznym ówczesnej sztuki inżynierskiej.
Biuro architektoniczne Behnisch & Partner przejęło projekt budynku, podczas gdy Frei Otto i biuro Leonhardt + Andrä pracowali nad gigantyczną konstrukcją zadaszenia. Zapewne z's powierzchnią 74 800 m² ten vorbuild jest on imponujący.
Dach namiotowy składa się z naprężonej konstrukcji siatki stalowej, podtrzymywanej przez dwanaście pylonów. Ta siatka stalowych lin podtrzymuje swoistą powłokę ze szkła. Akrylowe szkło ma tę cechę, że jest przezroczyste. Przepuszcza światło, ale nie jest przezroczyste. Dzięki temu nie powstają silne cienie w dolnej części stadionu, które mogłyby wpływać na przebieg wydarzeń.
Siatka z lin jest nie tylko rozciągliwa, ale została z największą precyzją prefabrykowana, podtrzymywana przez zakotwienia w ziemi. Ponadto dach Stadionu Olimpijskiego był pierwszym dużym zastosowaniem oprogramowania CAD. Wiele z technik zastosowanych tutaj specyficznie opracowano na potrzeby budowy stadionu olimpijskiego. Wszystkie te nowe odkrycia wyznaczyły kierunek dla nowych, nowoczesnych sposobów w inżynierii.
Początkowo stadion był przeznaczony tylko na Igrzyska Olimpijskie, jednak pozostał również po nich. Z pewnością do tego przyczyniła się imponująca konstrukcja samą w sobie. Do 2005 roku Stadion Olimpijski w Monachium był stadionem macierzystym Bayernu Monachium, po czym drużyna przeniosła się na Allianz-Arena.
Po dwu rozległych renowacjach stadion jest obecnie wykorzystywany głównie do wydarzeń, takich jak koncerty plenerowe. W 2023 roku objęta ochroną zabytków konstrukcja została wyróżniona jako historyczny zabytek inżynierii budowlanej w Niemczech.
Inżynier Fritz Leonhardt
Nie tylko poza swoimi budynkami Fritz Leonhardt nie był bezczynny - wręcz przeciwnie. Na przykład od 1957 do 1974 roku był profesorem budownictwa żelbetowego na TH Stuttgart. Od 1967 do 1969 roku pracował tam nawet jako rektor. W latach 1966 do 1968 był członkiem zarządu VDI (Stowarzyszenia Inżynierów Niemieckich) i w 1961 roku współzałożył z Volker Hahn (Züblin) i Friedrichem Wilhelmem Bornscheuer firmę RIB Software. Razem rozwijali rozwiązania programowe dla branży budowlanej.
Ponadto Fritz Leonhardt w sposób znaczący przyczynił się do projektowania wież, które stały się nieodzowne dla sieci przekaźników radiowych. W swoich badaniach i nauczaniu interesował się głównie lekkim budownictwem, szczególnie w zakresie budownictwa wysokiego i mostowego. Zawsze, gdy uczestniczył w wybitnych projektach, jego biura inżynieryjnego wzrastała światowa popularność. Po moście Theodora-Heussa jego zespół projektował jeszcze więcej skośnych mostów kablowych na całym świecie.
Fritz Leonhardt zmarł 30 grudnia 1999 roku. Jego grób znajduje się na leśnym cmentarzu w Stuttgarcie. A jego biuro? Ono istnieje do dziś. Co więcej, zostawił branży budowlanej swoją postawę dotyczącą połączenia ról inżyniera i projektanta.
Konkluzja na temat Fritza Leonhardta jako inżyniera
Co więc zabieramy ze sobą do naszego nowoczesnego budownictwa? W końcu Leonhardt nie żyje już od ponad ćwierć wieku. Odpowiedź jest tak prosta, jak i złożona: mnóstwo! Bo Leonhardt trwale ukształtował budownictwo w Niemczech.
Budowle Leonhardta pokazują nam, że estetyka i funkcjonalność wcale się nie wykluczają. Inna osobowość z branży budowlanej próbujeła również zjednoczyć te dwa aspekty – architekt i inżynier. Znajdziecie blog na ten temat tutaj: Między elegancją a eskapadą: Santiago Calatrava .
W przypadku Fritza Leonhardta ta synergia zadziałała, i to z więcej niż sukcesem. Wiedział, że inżynierowie nie kształtują tylko po prostu infrastruktury, ale całe krajobrazy kulturowe. Wiele jego budowli stoi do dziś i zajmuje już od dawna miejsce w sercu każdego, kto się interesuje architekturą i inżynierią budowlaną.
W końcu zrównoważona większa trwałość zaczyna się od dobrej konstrukcji. Jeśli projekt budowlany jest odpowiednio zaplanowany od samego początku, to się utrzyma i przetrwa. I nic nie jest bardziej zrównoważone niż budowla, która przetrwała dekady. Konstrukcje Fritza Leonhardta pozostają w pamięci. Nie tylko to, już tysiące dalszych inżynierów zainspirowały - i będą to robić również w przyszłości.